niedziela, 9 grudnia 2012

Rozdział 6

*Perspektywa Emmy*
Zayn nalewał nam alkoholu do szklanek, a ja stałam oparta o blat i przyglądałam się jego ruchom. Wyciągnęłam z kieszeni fajki i zapaliłam jedną. Mulat popatrzył na mnie i uśmiechnął się.
- Chcesz ? - spytałam i skierowałam paczkę w stronę Zayn'a. Malik wziął jednego papierosa i także go odpalił. Napiłam się drinka, którego zrobił mi chłopak. Odstawiając szklankę przygryzłam dolną wargę po czym uśmiechnęłam się do niego zadziornie.
-Jesteś mistrzem w robieniu drink'ów. - zaśmiałam się i pocałowałam go w policzek. Chwilę potem znalazłam się na parkiecie, wśród kilku osób, których wcale nie znałam. Poczułam ciepłe dłonie na moich biodrach. Odwróciłam się i zobaczyłam Zayn'a. Ledwo stojąc na nogach, związałam ręce na jego szyi. Zaśmiał się słodko i zaciągnął mnie do swojego pokoju. Położył się obok mnie, na łóżku i delikatnie, ręką przejechał po moim policzku.
-Jesteś taka cudowna... - szeptał przygryzając dolną wargę. Nie czekając długo na jego reakcje, wpiłam się w jego usta. Odwzajemnił pocałunek. Objął mnie swoimi silnymi ramionami i zasnęliśmy.

*Perspektywa Megan*
- Jak się bawisz ? - zapytał blondyn obejmując mnie swoimi ramionami.
- A dobrze, dobrze. - uśmiechnęłam się.
- Może się czegoś napijemy ?
- Tak, chodźmy.
Weszliśmy z Niall'em do kuchni nalewając do szklanek alkoholu z sokiem. Wszystko wypiliśmy jednym duszkiem. Wpadłam na pomysł, żeby wyrwać się na chwilkę z tej atmosfery przesiąkniętej potem, fajkami, alkoholem i całą resztą. Pociągnęłam chłopaka za rękę. Wyszliśmy z domu i skierowaliśmy się w stronę parku. Jako, iż było już grubo po 2 w nocy nikt nie spacerował teraz uliczkami Londynu. Blondynek trzymał mnie za rękę. Spacerowaliśmy pomiędzy drzewami, a po jakimś czasie zatrzymaliśmy się przy ławce. Niall na niej usiadł, a ja położyłam się na niej i oparłam głowę o nogi chłopaka.
- Niall ?
- Tak kochana ? - spytał uśmiechając się.
- Pocałuj mnie. - uśmiechnęłam się.
Blondyn spojrzał na mnie pytającym wzrokiem. Pociągnęłam go za koszulkę tak, by był w stanie dotknąć moich ust.
- No zrób to. - szepnęłam.
Niall jeszcze bardziej przybliżył się do moich ust i delikatnie musnął je. Uśmiechnęłam się przez pocałunek i pogłębiłam go. Wplątałam dłonie we włosy chłopaka i nie odrywając się od niego, podniosłam się z ławki i usiadłam na nim. Niall objął mnie w pasie i jeszcze bardziej przyciągnął mnie do siebie tak, że w każdym miejscu miejscu stykaliśmy się ciałami. Miał takie ciepłe i miękkie wargi. Aż nie chciało się przerywać, ale wszystko co dobre, kiedyś się kończy, prawda ? Delikatnie odkleiłam się od chłopaka i przytuliłam się do niego.
- Mam nadzieję, że to przed chwilą nie było tylko ze względu na alkohol. - szepnął chłopak.
- Nie wiesz, że ludzie po alkoholu mówią prawdę ? - zapytałam.
- No tak, ale to nie zawsze działa.
- Nie wierzysz mi ? - spuściłam głowę w dół.
- To nie tak. Po prostu dużo razy było tak, że dziewczyny mówiły, że po alkoholu mówią prawdę, a jeśli już się zakochałem to zostawiały mnie z tym wszystkim samego. Chcę się tylko upewnić. - skończył i oparł swoja brodę o moje ramię. Podniosłam jego twarz i jeszcze raz wpiłam się jego usta. Na moment zapomniałam o całym bożym świecie.
- Tyle wystarczy, czy dalej mam ci udowodniać ? - uśmiechnęłam się figlarnie.
- To zależy co masz na myśli. - poruszył brwiami.
Wstałam z kolan Niall'a i pociągnęłam go za rękę biegnąc w stronę domu. Po chwili byliśmy pod drzwiami domu. Przyssałam się do ust blondyna i wyszukałam ręką klamki, po czym nacisnęłam na nią otwierając drzwi. Ściągnęłam kurtkę Niall'a, a on zdjął mój płaszcz. Reszta to już tylko formalność. Ubrania fruwały po całym domu, a my zawzięcie próbowaliśmy wdrapać się po schodach na górę. Nie wiem jak to zrobiliśmy, czy się wczołgaliśmy, czy weszliśmy na czworaka, nie ważne. Ważne, że w końcu znaleźliśmy się w pokoju blondynka. Byłam już w samej bieliźnie, tak jak Niall. Pchnęłam chłopaka na łóżko, po czym rozpięłam swój stanik i podeszłam do blondynka. Usiadłam na nim okrakiem i błądziłam dłońmi po jego rozgrzanym torsie. Słodko mruczałam mu do ucha kiedy ten obdarowywał pocałunkami moją szyję i obojczyki, zjeżdżając coraz niżej. Położyłam się na chłopaku zsuwając swoimi rączkami jego bokserki. Niall pieścił moje piersi, po czym zajął się moimi majteczkami. Szybko zniknęły z mojego pola widzenia. Bez zbędnych gierek chłopak wbił się we mnie, a ja siedząc na nim nadawałam tempo naszej "zabawie". Blondyn trzymał mnie za biodra pomagając mi. Ciężko dyszałam i jęczałam tak jak Niall. Kiedy poczułam, że zaraz dojdziemy chłopak przyśpieszył i zaczął poruszać mną szybciej. Doszliśmy w tym samym czasie, a blondynek wytrysnął w moim wnętrzu. Postanowiłam, że to nie będzie koniec. Wstałam z Niall'a i usiadłam między jego nogami. Wzięłam jego przyjaciela do ręki i zaczęłam poruszać dłonią w górę i w dół. Chłopak jęczał i rzucał się po łóżku. Pocałowałam Horana w usta i przytuliłam się do jego torsu.
- Wiesz, że będę miał przesrane ? - powiedział dysząc.
- Nie martw się, ja też. - uśmiechnęłam się i zamknęłam oczy.
Po kilku minutach odpłynęliśmy w objęciach Orfeusza.


---------------------------
CZYTASZ = KOMENTUJ. : D 
Pozdrawiamy, Sylwia i Oliwia. xx

4 komentarze:

  1. wow ;P zapowiada sie jeszcze ciekawiej <3

    OdpowiedzUsuń
  2. kurde, ale ostro! xD czekam na kolejny !

    OdpowiedzUsuń
  3. w końcu dłuższy rozdział:D czekam aż dodacie następny.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja pierdole, scena z seksem mnie rozwaliła xd

    OdpowiedzUsuń